Systematyczne spacery usprawniają pracę układu sercowo-naczyniowego, poprawiają wentylację płuc, regulują przemianę materii, hartują.
Ten rodzaj sportu można uprawiać bez względu na wiek i zasobność portfela. Należy zacząć od jednego spaceru dziennie, po równej drodze, na dystansie 1–1,5 km w ciągu 20 minut. Co pół kilometra można 2–3 minuty odpocząć. W czasie marszu nie powinno się rozmawiać, bo rozmowa utrudnia prawidłowe oddychanie.
40-minutowy spacer co trzeci dzień przez cztery tygodnie, następnie co drugi dzień przez kolejne 2 miesiące – to najlepsza recepta na poprawę samopoczucia i huśtawkę ciśnienia. Mylą się ci, którzy twierdzą, że chodzenie niewiele im pomoże. Chód jest najbezpieczniejszą i najbardziej uniwersalną formą ruchu. Poprawia sylwetkę, obniża poziom cholesterolu i ciśnienie krwi, spowolnią procesy osteoporozy, poprawia kondycję mięśni i nóg (także po urazach), mamy swobodniejszy oddech, lepsze samopoczucie i sen. 
Kilometry a sylwetka.
Podczas chodzenia spalamy tyle samo kalorii co przy innych, z pozoru 
trudniejszych, ćwiczeniach. Nastawione są one na zwiększenie wydolności 
oddechowej i rozbudowę masy mięśniowej. Spacery natomiast są najlepszą 
formą aktywności dla tych, którzy z tego typu wysiłkiem nie mieli 
wcześniej do czynienia. Mimo swojej nieskomplikowanej formy mogą 
stanowić dla nich takie obciążenie, dzięki któremu schudną nawet do 12 
kg w ciągu roku. Osoba ważąca 70 kg i grająca w koszykówkę przez godzinę
 spali około 380 kcal. W takim samym czasie rowerzysta pozbędzie się 240
 kcal. 6-kilometrowy spacer to wydatek energetyczny równy 360 kcal. W 
procesie odchudzania kluczem do zgubienia nadmiaru tkanki tłuszczowej 
jest właśnie odległość, a nie tempo marszu. Im więcej kilometrów 
pokonamy, tym sylwetka będzie zgrabniejsza. Dla utrzymania właściwej 
masy ciała dietetycy zalecają 45-minutowe spacery trzy razy w tygodniu. 
Ci, którzy marzą o schudnięciu powinni spacerować codziennie.
W okresie menopauzy.Chód okazuje się równie pożyteczny dla kobiet w okresie menopauzy. Po 
35. roku życia panie zaczynają tracić więcej tkanki kostnej niż są jej w
 stanie (w naturalny sposób) odtworzyć. Wtedy kości łatwiej pękają i 
łamią się. Lekarze twierdzą, że poza przyjmowaniem wapnia, idealną 
ochroną przed osteoporozą mogą być spacery. Ta forma ruchu polecana jest
 również chorym po operacjach kręgosłupa (dzięki spokojnemu spacerowi 
wzmacniają się mięśnie grzbietu), a nawet po urazach górnych partii 
ciała, jak barki, ramiona i szyja. Również chorzy na zapalenie stawów 
powinni łagodnie zwiększać zasięg ruchów. Systematycznie chodząc, 
utrzymują też odpowiednią ilość płynu w panewce stawowej, a także 
wzmacniają mięśnie wokół zmienionych chorobowo stawów, co zapewnia im 
lepsze funkcjonowanie.
Dla cukrzyków i sercowców.Spacery okazują się złotym środkiem dla cukrzyków. Lekarze z 
Amerykańskiego Towarzystwa Diabetologicznego dowiedli, że regularne 
umiarkowane ćwiczenia fizyczne pomagają utrzymać właściwy poziom glukozy
 we krwi w cukrzycy insulinozależnej, jak i insulinoniezależnej. Chód 
jest wskazany również w leczeniu nadciśnienia tętniczego. Jeszcze do 
niedawna radzono sobie z nim jedynie środkami farmakologicznymi. Teraz w
 łagodnych i umiarkowanych stanach tej choroby zaleca się właśnie ruch.
Dla osób starszych.
Nie należy stosować ćwiczeń statycznych, jak: pompki, skłony, 
przysiady. Najlepsze są spacery, marsze i płynne ćwiczenia gimnastyczne.
 Tętno po wysiłku powinno wynosić około 110-120 uderzeń na minutę. Puls 
możemy mierzyć, przykładając dwa palce (środkowy i wskazujący) do 
tętnicy w okolicy nadgarstka i licząc uderzenia przez minutę.
Osoby niezbyt sprawne, w słabszej formie mogą sobie pozwolić na 
jogging pod warunkiem, że będą biegać w swoim tempie, najlepiej 3-4 razy
 w tygodniu, o tej samej porze. Przedtem należy zrobić 5-minutową 
rozgrzewkę.
Na stresy i problemy.Spacery niezastąpione są w stanach depresji, dla poprawy nastroju i dla 
dodania sobie wiary we własne siły. Dopiero pod konarami drzew lub u 
stóp wzniesienia jesteśmy w stanie zrozumieć małość swoich problemów. 
Podążając przed siebie, często bez celu, zostawiamy troski daleko z 
tyłu. Chodząc, zawsze mamy nad nimi przewagę...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz